🐑 Nikon D40 Jak Robić Dobre Zdjęcia
Zdjęcie przykładowe do pobrania: Zdjęcia przykładowe wykonaliśmy korzystając ze standardowych ustawień aparatu, z wyłączonym odszumianiem obrazu, przy użyciu obiektywów AF-S Nikkor 50 mm f/1.8G i AF-S Nikkor 24-70 mm f/2.8G ED. Pobierz. 1/60 s, f/2, ISO 4000, ogniskowa: 50 mm. Pobierz. 1/125 s, f/2, ISO 2200, ogniskowa: 50 mm.
Jak robić świetne zdjęcia makro Ustawienia ogniskowej obiektywu Jeśli fotografujemy lustrzanką z obiektywem makro lub smartfonem, do dyspozycji mamy jedną ogniskową (w przypadku obiektywów
Pentax K10D został wydany jesienią 2006 roku, a w 2007 roku Pentax K10D został uznany za najlepszy aparat roku, więc K10D jest dość ciekawym modelem. Kiedy bierzesz do ręki Pentaxa K10D, czujesz, że aparat jest ciężki, bardzo dobrze zmontowany. Pentax K10D jest pozycjonowany jako model półprofesjonalny, tak samo jak Nikon D80 lub
Gdy matryca nie daje rady ale równocześnie co za dużo, to niezdrowo. Słów kilka o technice HDR (high dynamic range, szeroki zakres tonalny). W filmie równ
Jak robić dobre zdjęcia? Technika fotografowania. Klasyk reportażu wojennego Robert Capa zwykł mawiać, że „jeśli twoje zdjęcia nie są wystarczająco dobre, to znaczy, że nie byłeś wystarczająco blisko”. W kontekście tego poradnika rozciągnąłbym to powiedzenie: „jeśli twoje zdjęcia nie są wystarczająco efektowne, to
Witam Chciałbym zacząć zabawe z fotografią i mam mały dylemat nad wyborem aparatu. Otóż zastanawiam się nad kupnem: Nikon D40 Black + AF-S DX 18-55mm Lens Tamron 70-300mm F4/5.6 DI LD Macro (Nikon AF) Sandisk 2GB Ultra II SD Memory Card cena za wszystko 316 funtów czyli około 1330zl drugi aparat to: Nikon D60 + AF-S DX Nikkor 18-55mm f/3.5-5.6G Lens
Zdjęcia w ruchu, mogą być nie lada wyzwaniem. Istnieją zasadniczo dwa sposoby uchwycenia ruchu w fotografii. Możesz zdecydować się na zamrożenie ruchu, używając krótkich czasów naświetlania i możesz rozmyć ruch, używając długich czasów naświetlania. Oba podejścia są dobre, jednak ważne jest, aby dokonać wyboru przed
17.03.2011 12:30, aktualizacja: 01.08.2022 14:45. W fotografii nie zawsze liczą się: kreatywność, śmiałość i odwaga. Czasami warto posłuchać dobrych rad wujka z brodą i zakręconym wąsem. Zebrałem dla Was kilka rad, które pomogą ustrzec się głupich błędów przy korzystaniu z wymarzonej lustrzanki.
Fotografia często przesądza o tym, czy klient przyjrzy się bliżej ofercie, czy ją zignoruje. Z moich obserwacji wynika, że to właśnie zdjęcia i sposób zaprezentowania na nich nieruchomości przesądza o tym, czy klient zdecyduje się przeczytać opis i poznać szczegóły dotyczące danej nieruchomości. – opowiada Oliwia
Zatem, potraktujcie poniższy wpis jak zbiór moich porad o tym jak dobrze fotografować ludzi. Tym razem nie będzie ani słowa o sprzęcie. Skupiam się tylko i wyłącznie na praktyce; współpracy z osobą fotografowaną, obserwacją otoczenia oraz świetle. WERSJA WIDEO JAK ROBIĆ DOBRE ZDJĘCIA PORTRETOWE:
Chciałbym zakupić Nikona D40 lub D40x. Jaka różnica, pomijając szybkość robienia zdjęć i matrycę 10 mpx w D40x. Mam zamiar zakupić standard kit 18-55, natomiast w przyszłości testując lustrzankę, ewentualnie zamienić na kit 18-135 gdyz odpowiada mi uniwersalność, o ile nie będzie zbyt zniekształcał obrazu i nie będzie za
Nikon - D40-D90 i D3000-D7500; Nikon - D100-D850, Df; Nikon - D1-D6; Porady sprzętowe, porady jak robić zdjęcia i dyskusje o opublikowanych zdjęciach. Forum
xB2jn. Fotoreportaż zwykle kojarzy się nam z zarejestrowaniem, udokumentowaniem i przedstawieniem historii zwykłych ludzi lub wydarzeń im towarzyszących. Wielu fotografów jest zdania, że ten rodzaj fotografii jest trudny i wymaga doskonałych umiejętności oraz odpowiedniego aparatu. Nie do końca się z tym zgodzę. Dobry fotograf potrafi wykonać tego typu zdjęcie zarówno lustrzanką, jak i aparatem bezlusterkowym czy zaawansowanym kompaktem. Oczywiście im bardziej profesjonalny sprzęt, tym łatwiej będzie nam uzyskać świetny materiał. Trzeba jednak pamiętać o najważniejszych zasadach, a mianowicie o oddaniu emocji i przedstawieniu charakteru fotografowanego miejsca. Liczy się również szybki refleks i umiejętność przewidywania. Dobrze jest, aby rejestrowane chwile były naturalne i jak najbardziej spontaniczne. Poniżej przykład zdjęcia z parady w Brighton w Wielkiej Brytanii. Parada - Nikon D40 + Nikkor 18-135 mm f/ ED-IF. Przysłona: f/ czułość: 200 ISO Podczas fotografowania należy pamiętać, że bardzo ważne są ludzkie emocje. Szerokie kadry, poza przedstawieniem wydarzenia, powinny umożliwić dostrzeżenie twarzy, tak jak w przypadku zdjęcia powyżej, ukazującego uczestniczkę kolorowej, ulicznej parady. Przydatny do tego celu będzie obiektyw zmiennoogniskowy, pozwalający na szybką zmianę kadru. W tym przypadku wykorzystałem obiektyw Nikorr 18-135mm f/ ED-IF. Jeżeli chcemy wydobyć ze zdjęcia ciekawe elementy i stworzyć niepowtarzalną kompozycję, możemy zastosować również obiektyw stałoogniskowy. Wszystko zależy od nas i naszej wizji – tego, w jaki sposób chcemy zarejestrować wydarzenie, w którym uczestniczymy. Istnieją również dwa sposoby uchwycenia ruchu na zdjęciach. Możemy używać krótkiego czasu otwarcia migawki w celu „zamrożenia” akcji lub korzystać z długiego czasu, na którym ruch będzie rozmazany, co może podkreślić jego dynamikę. Obie opcje są odpowiednie i zależą od sytuacji oraz naszego pomysłu na przedstawienie relacji z wydarzenia. Zobacz również: Filmowanie lustrzanką dla początkujących Warto pamiętać, że najważniejszą wartością zdjęcia jest jego treść. Wykonując fotografię zastanówmy się, jaką informację chcemy przekazać. Może to być zjawisko społeczne, interesujący ludzie, emocje. Jeżeli nie mamy w posiadaniu zaawansowanego aparatu, a na co dzień fotografujemy jedynie aparatem kompaktowym, też jesteśmy w stanie wykonać zdjęcie, które swoim przekazem może wyzwolić w nas wiele emocji. Parada - Nikon D40 + Nikkor 18-135 mm f/ ED-IF. Przysłona: f/ czułość: 200 ISO Przepisem na udane i ciekawe ujęcie jest po prostu obserwacja wydarzenia, w którym uczestniczymy. W każdej chwili może nadarzyć się odpowiednia sytuacja do naciśnięcia spustu migawki i stworzenia interesującego kadru. Przy fotografii zdarzeń w ruchu musimy pamiętać, aby działać szybko, a wtedy uda nam się zarejestrować wszystkie istotne dla nas elementy. Zobacz również: Makrofotografia – wszystko, co musisz wiedzieć Istnieje kilka ważnych wyznaczników, które pozwolą uzyskać naprawdę ciekawe rezultaty zdjęć. Przy kadrowaniu w słoneczny dzień promienie słońca nie powinny padać bezpośrednio na obiektyw. Ważne jest również odpowiednie dobranie miejsca, aby nie doszło do sytuacji, że stojąc w pełnym słońcu kadrujemy postacie i obiekty znajdujące się w zacienionym miejscu. Jeżeli chcemy na fotografii pokazać jak najwięcej – wybierzmy kadr bardziej szeroki, czyli poziomy. Natomiast, gdy skupiamy się na wybranym przez nas obiekcie lub postaci, chcąc zawęzić fotografowany obszar, stosujemy kadrowanie pionowe. Pamiętajmy również o przedstawieniu kolejnych planów, które pozwolą wzbogacić i urozmaicić naszą kompozycję. Parada - Nikon D40 + Nikkor 18-135 mm f/ ED-IF. Przysłona: f/ czułość: 200 ISO Zachęcam, aby każdy, kto interesuje się fotografią, spróbował swoich sił w wykonaniu fotoreportażu. Wbrew pozorom nie jest to aż tak trudna sztuka. Zbliżające się wielkimi krokami święta są dobrym momentem, aby odnaleźć ciekawe tematy fotograficzne. Wystarczy wziąć ze sobą aparat, wyjść z domu i obserwować co dzieje się dookoła. Szczególnie w centrach miast, gdzie pojawiają się choinki, odbywają się jarmarki bożonarodzeniowe, możemy zobaczyć świąteczne animacje, zarejestrować orszak Mikołaja i wiele innych, równie ciekawych sytuacji czy osób.
Powiem tak: półtora roku temu to był dobry zakup, ale teraz to jest wręcz ŚWIETNY zakup! Kosztuje dwa razy taniej, no i pojawiło się sporo niedrogich kompatybilnych obiektywów, więcej niż wtedy. Co więcej, aparat ma na szczęście tylko 6 megapixeli. Kompletnie nie opłaca się kupować D40x z 10MP, bo jakość zdjęć może być wręcz gorsza: te same gabaryty matrycy, pikselki mniejsze, szumy większe. Prawdopodobnie dla ponad 90% posiadaczy D40 jest to ich pierwsza w życiu lustrzanka. Większość też nigdy nie zamontuje na niej innego obiektywu niż kitowy. Stąd płyną kolejne wnioski na korzyść tego aparatu: Po pierwsze - kto narzeka na Nikona D40? Ano ci, którzy już z droższymi lustrzankami mieli do czynienia i oczekiwali cudów na kiju od tej najbardziej amatorskiej. Ci, którzy umieją w pełni wykorzystać potencjał Nikona D80, ale chcieli zaoszczędzić na zakupie i teraz żałują. Czyli te niecałe 10% z poprzedniego akapitu. No i są jeszcze starzy wyjadacze, którzy być może nawet nie mieli D40 w ręku, ale których boli, że lustrzanki trafiają pod strzechy i że przestają być ekskluzywne. Ludzie - to nie jest aparat dla was! Druga rzecz - ten osławiony brak silniczka AF to przecież żadna wada. To tak jakby kompaktom liczyć jako wadę niewymienny obiektyw. Nikon D40 jest alternatywą dla zaawansowanych kompaktów właśnie: przy tej samej cenie i wymiarach daje nieporównywalnie lepszą jakość zdjęć i szybkość działania. Poza tym ogólny trend jest taki, że w obiektywach montuje się nowocześniejsze silniki ultradźwiękowe, rezygnując z tradycyjnego napędu w korpusach. Po trzecie - obiektyw kitowy 18-55 jest chyba najlepszy na tle konkurencji. Posiadacze Canonów (400D, 450D) często wolą kupić sam korpus i dołożyć więcej na lepsze szkło niż kitowe - posiadacze Nikona D40 mają ten problem z głowy. AF-S 18-55 to naprawdę wystarczająco dobry obiektyw do D40. Po czwarte - inne cechy tego aparatu, wymieniane jako wady, to również żadne wady. Brak bracketingu, brak podglądu GO, brak live-view, brak stabilizacji, brak czyszczenia matrycy - bez przesady! Czy ktoś, kto wpierw chciał kupić kompakta, ale w ostatniej chwili skusił się na lustrzankę, będzie oczekiwał takich funkcji? OK, stabilizacji i live-view będzie oczekiwał, bo kompakty to mają. Ale żadna stabilizacja w kompaktach nawet w części nie da tego, co oferuje sama optyka i matryca w najtańszej lustrzance. Nikonem D40 zrobisz zdjęcie z ręki w słabym świetle mniej poruszone niż dowolnym kompaktem. I w dodatku szumy będą mniejsze :-) A co do live-view - ludziom zajmuje średnio tylko 2 tygodnie przywyknięcie do kadrowania przez wizjer. I potem już raczej nie wracają do patrzenia w ekranik. Jeśli jednak masz zamiar kupić Olympusa albo Sony tylko dlatego, że widać na ekraniku, to proszę bardzo, ale uważam, że stracisz więcej niż zyskasz. Czy zatem według mnie Nikon D40 to aparat pozbawiony wad? Nie. Brak szybkiego dostępu do podstawowych parametrów podczas fotografowania to chyba największe jego niedociągnięcie. Na to składają się dwa czynniki: mało przycisków na obudowie i nieergonomiczne menu, z głęboko zakopanymi funkcjami. I nie porównuję tu z drogimi lustrzankami, ale z kompaktami, które potrafią mieć menu dużo bardziej ergonomiczne. Można jeszcze dodać w sumie mały i płytki uchwyt, ale uwaga - analogiczne lustrzanki konkurencji wypadają tu jeszcze gorzej. I to tyle. Jeśli więc doczytałeś (doczytałaś) aż dotąd i być może zastanawiasz się, czy wybrać D40 czy może jakiś zaawansowany kompakt, to odpowiedz sobie najpierw na jedno proste pytanie: czy naprawdę potrzebny ci dziesięciokrotny zoom? Jeśli nie, to nie mam więcej pytań :-) A zresztą, już za 555zł możesz dokupić teleobiektyw Sigma 70-300, który i tak rozłoży na łopatki każdy kompaktowy ultra-zoom. Podsumowując - kupuj smiało ten aparat, póki jeszcze jest w sprzedaży! D40x nie jest lepszy, D60 nie jest wart swojej ceny, a konkurencja jest droższa i wcale nie lepsza, tylko ma więcej gadżetów. Natomiast jeśli chcesz i możesz wydać na sprzęt dwa razy więcej, to bierz D80 albo D200 i nie narzekaj na D40! :-)Zalety: cena | jakość | wygląd Wady: ergonomia przycisków
Szybkość działania Ocena szybkości reakcji aparatu na włączenie w wypadku Nikona D40 nie należy do łatwych. Po przekręceniu tarczy włączania na pozycję ON, informacje na monitorze pojawiają się po upływie mniej więcej sekundy. Może to sprawiać wrażenie, że aparat jest gotów do pracy po upływie tak długiego czasu. Nic bardziej mylnego. Czas, po jakim można wykonać zdjęcie jest tak krótki, że nie da się go zmierzyć bez specjalistycznego sprzętu. Choć nie wyświetlają się informacje, to czterdziestka może robić zdjęcia. Według specyfikacji technicznej czas ten wynosi 0,18 s i pewnie jest tak w rzeczywistości. Opóźnienia reakcji na wciśnięcie spustu migawki w ogóle się nie odczuwa. Należy podkreślić jeszcze jedną istotną cechę. Podczas wykonywania testu Nikona D80 okazało się, że informacje dotyczące szybkości wykonywania zdjęć seryjnych mają się nijak do faktycznego działania aparatu. Pracował on sporo wolniej, niż podawała specyfikacja (więcej informacji w teście). Natomiast w wypadku D40 Nikon nie zaliczył już takiej wpadki. Szybkość wykonywania zdjęć seryjnych co do joty zgadza się z danymi - 2,5 klatki na sekundę z wyłączoną redukcją szumów w serii do 100 zdjęć. Po włączeniu redukcji szumów prędkość spada do 1,7 kl/s, a po ustawieniu ekwiwalentu czułości w pozycji HI-1 już tylko 1 kl/s. Jak na lustrzankę klasy amatorskiej to dobry wynik. Spore zastrzeżenia można mieć do szybkości działania autofokusa. Bardzo precyzyjny system ustawiania ostrości spowalniany jest przez wolno pracujący silnik wbudowany w obiektyw z zestawu. Na przestawienie ostrości z odległości minimalnej na nieskończoność obiektyw potrzebuje około sekundy. Na pocieszenie czterdziestka dysponuje bardzo precyzyjnym autofokusem, więc kręcenie pierścieniem ostrości w jedną i drugą stronę bez złapania właściwej ostrości zdarza się rzadko. Tryby ekspozycji W Nikonie D40 spotykamy się z typowym dla amatorskich lustrzanek zestawem programów ekspozycji. Na tarczy wyboru sposobu fotografowania znaleźć można wszystkie z nich. Oto one: automatyka programowa z fleksją (P) automatyka z preselekcją czasu (S) automatyka z preselekcją przysłony (A) tryb manualny (M) program w pełni automatyczny program w pełni automatyczny z wyłączoną lampą błyskową programy tematyczne [LST ] Po wybraniu programu tematycznego na monitorze pojawia się informacja o dokonanym wyborze, a po naciśnięciu przycisku oznaczonego ? przeczytać można opis wybranego programu. informacje o wybranym programie fotografowania, wyświetlane po naciśnięciu przycisku oznaczonego znakiem zapytania Nikona mini wyposażono w jedno kółko nastaw. W programie manualnym za jego pomocą zmienia się parametry czasu naświetlania. Aby przestawić wartość przysłony, należy wcisnąć i przytrzymać przycisk +/- znajdujący się obok spustu migawki, a następnie kółkiem nastawczym wybrać właściwą wartość przysłony. Nic w tym dziwnego, we wszystkich aparatach z jednym kółkiem wygląda to podobnie. Zastrzeżenia budzi jednak precyzja wykonania wspomnianego przycisku w testowanym egzemplarzu. Niestety, nie wyczuwa się momentu wciśnięcia, w efekcie czego trzeba się z nim trochę siłować. Choć D40 jest najmniejszą i najtańszą lustrzanką Nikona, takie działanie przycisku nie pasuje do wizerunku firmy. Natomiast, jak na Nikona przystało, w omawianym maluchu znalazło się miejsce na punktowy tryb pomiaru światła. Obejmuje on około 2,5% powierzchni klatki i zajmuje obszar o średnicy około 3,5 mm na środku aktywnego pola AF. Dla przykładu warto dodać, że Canon swoje lustrzanki wyposaża w pomiar punktowy dopiero od modelu EOS-a z numerem 30, a jego poprzednik - EOS 20D - nie miał takiego sposobu pomiaru światła. Ale czy w aparacie dla początkujących taki tryb pomiaru jest niezbędny? Oprócz trybu punktowego do dyspozycji mamy jeszcze skoncentrowany z uwypukleniem środka kadru (75% wagi pomiaru przypisano obszarowi w środku kadru o średnicy 8 mm) oraz pomiar matrycowy 3D Color Matrix II. Ten ostatni znamy już z modeli D50 i D80. Przeprowadzany jest przy pomocy 420-segmentowego czujnika RGB. W przeciwieństwie do większych braci mininikona nie wyposażono w przycisk bezpośredniego dostępu do trybów pomiaru światła. Zmienić je można z poziomu menu lub przez dokonanie odpowiedniego wyboru na monitorze w trybie wyświetlania informacji o parametrach fotografowania. Korekta ekspozycji następuje po wciśnięciu przycisku +/- znajdującego się przy spuście migawki. Kółkiem nastaw dokonuje się wyboru obserwując zmiany na monitorze albo w wizjerze na typowej drabince ekspozycji. Zaskakująca jest decyzja o zrezygnowaniu z funkcji bracketingu w najmniejszej lustrzance. Czyżby inżynierowie Nikona sądzili, że w aparacie amatorskim to ekstrawagancja? No cóż, naszym zdaniem większą ekstrawagancją jest punktowy pomiar światła, niezwykle trudny w praktyce i niechętnie wykorzystywany przez początkujących fotoamatorów, do których skierowano przecież D40. Obiektyw nowy obiektyw AF-S Nikkor 18-55 mm 1: GII ED Po przeanalizowaniu ostrości i rozdzielczości kitowego obiektywu AF-S Nikkor 18-55 mm 1: GII ED łatwo dojść do wniosku, że to konstrukcja typowo amatorska. Obarczony jest on cechami typowymi dla niezaawansowanej optyki. Duża strata jakości na brzegach obrazu przy ustawieniach szerokokątnych, a przy ogniskowej 18 mm nawet bardzo duża, nie świadczy o nim najlepiej. Niestety, przy wyborze szerokiego kąta trzeba też liczyć się z dużą aberracją chromatyczną w rogach obrazu. Wraz ze wzrostem przysłony obie te wady stają się mniej widoczne, jednak powyżej F11 zaczyna się spadek rozdzielczości. zdjęcie ilustrujące aberrację chromatyczną z zaznaczonym fragmentem prezentowanym niżej w skali 1:1 wysoka aberracja chromatyczna przy ogniskowej 18 mm, fragment zdjęcia w skali 1:1 Po zmianie ogniskowej do średnich wartości poprawia się zdecydowanie jakość obrazu na brzegach (zarówno spadek ostrości i aberracja chromatyczna), ale nieznacznie spada rozdzielczość. Przy wysunięciu optyki do najdłuższej ogniskowej spadek rozdzielczości jest wyraźny, jednak nie występuje już pogorszenie jakości na brzegach. przykład ostrości na brzegu kadru przy ogniskowej 18 mm (na górze) i 55 mm, w obu przypadkach zastosowano maksymalny otwór przysłony Środek kadru wolny jest od błędów. Tę część obrazu cechuje dobra rozdzielczość i ostrość. Czytelnicy przyzwyczajeni do prezentowanych ostatnio tablic ostrości fotografowanych aparatami z matrycą 10-megową mogą być zaskoczeni pozornie słabszymi wynikami D40, przypomnijmy jednak, że ma on jedynie 6,1 megapiksela. tablica ostrości z zaznaczonymi fragmentami przedstawionymi w skali 1:1 zestawienie zdjęć tablicy ostrości przy ogniskowych (od góry) 18 mm, 34 mm i 55 mm, przysłona Przysłony powyżej F16 należy traktować tylko i wyłącznie awaryjnie. Ostrość i rozdzielczość są wtedy tragiczne. Silnik ultradźwiękowy pracuje bezszelestnie, lecz dosyć powoli. Bądźmy jednak szczerzy, w konstrukcji amatorskiej ważniejsza jest precyzja ustawienia ostrości niż prędkość. Maksymalne powiększenie, jakie daje się uzyskać opisywanym obiektywem, przyjemnie zaskakuje. Minimalna odległość ostrzenia wynosi 28 cm. Przy ogniskowej ustawionej na 55 mm można uzyskać takie efekty: rajskie jabłuszka sfotografowane z wykorzystaniem maksymalnego powiększenia Pomiar ostrości Pomiar ostrości oparty na systemie detekcji fazowej TTL przy użyciu modułu autofokusa Nikon Multi-CAM530 działa niezawodnie. Jednak z obiektywem kitowym AF-S Nikkor 18-55 mm 1: GII ED dosyć wolno. W juniorze nie obyło się bez zmian, które są rewolucyjne jak na firmę Nikon. Otóż zrezygnowano z wbudowanego w korpus aparatu silnika napędzającego mechanizm przesuwu soczewek! Wynika z tego, że D40 będzie automatycznie ustawiał ostrość tylko i wyłącznie z obiektywami wyposażonymi we własne silniki, czyli optykę Nikkor AF typu G lub D (a dokładnie AF-S oraz AF-I). Już od dawna można było spodziewać się takiego kroku. Najłatwiej było tę zmianę wprowadzić w lustrzance dla niezaawansowanych fotoamatorów. Kolejną niespodziankę odkrywamy po spojrzeniu w wizjer - do wyboru są jedynie trzy punktu pomiaru ostrości. Dla przypomnienia należy dodać, że w D50 punktów tych było pięć. Z ogólnych zmian jednak wynika, że D40 klasuje się półkę niżej, dlatego zmniejszenie liczby punktów pomiarowych da się usprawiedliwić. Do wyboru mamy trzy sposoby pracy pól autofokusa: jednopolowy autofokus dynamiczny autofokus dynamiczny autofokus z priorytetem pierwszego planu Wybór możliwy jest z poziomu menu lub wyświetlania informacji o parametrach fotografowania. Tryby ustawiania ostrości są typowe dla pozostałych lustrzanek Nikona. Do dyspozycji mamy: autofokus pojedynczy (AF-S) autofokus ciągły (AF-C) automatyczny wybór autofokusa pojedynczego lub ciągłego (AF-A) śledzenie ostrości włączane automatycznie przy zmianie stanu fotografowanego obiektu ręczne ustawianie ostrości (M) Wyboru trybu można dokonać w menu lub z poziomu informacji wyświetlanych na monitorze. "Czterdziestka" może pochwalić się jeszcze jednym: jest pierwszą lustrzanką cyfrową Nikona, która nie została wyposażona w mechaniczny wybierak sposobu pracy autofokusa. Czy to wada? W lustrzance z najniższej półki raczej nie. Wadą natomiast jest brak podglądu głębi ostrości. Nawet najprostsze lustrzanki powinny zostać wyposażone w tę funkcję. Przecież możliwość sprawdzenia ostrości to jedna z najważniejszych cech lustrzanek. Co prawda D50 również pozbawiono tej możliwości, ale nie znaczy to, że w czterdziestce nie powinno jej być. I znowu inżynierowie Nikona za bardzo się rozpędzili przy redukcjach funkcji juniora... Balans bieli Wybór balansu bieli obywa się na dwa sposoby (jak większość parametrów fotografowania). Albo przez menu, albo bezpośrednio z poziomu informacji wyświetlanych na monitorze. Konstruktorzy umożliwili jeszcze jeden wygodny sposób zmian parametrów. Programowany przycisk Fn ułatwia natychmiastowy dostęp do wybranego parametru (w menu należy ustalić, który interesuje fotografa). Jedną z możliwości stanowi ustawienie balansu bieli. zdjęcie z zaznaczonym fragmentem przedstawionym niżej w skali 1:1, widoczne prawidłowe oddanie barw przy ustawieniu balansu bieli w pozycji auto fragment w skali 1:1 Wśród trybów pracy balansu bieli znalazły się następujące ustawienia: auto światło żarowe światło fluorescencyjne słońce światło błyskowe zachmurzone niebo głęboki cień ustawienie według wzorca Warto zwrócić uwagę na fakt umieszczenia światła żarowego na drugim miejscu. Tryb auto aparatów cyfrowych nie radzi sobie ze światłem o temperaturze poniżej 3400 Kelvinów, dlatego ustawienie na światło żarowe jest używane najczęściej po brak ustawień na wybraną temperaturę określoną w Kelvinach. Szkoda. Jeden z bezpośrednich rywali, Olympus E-400 dysponuje taką możliwością. Dziwi decyzja Nikona, która stawia swojego juniora poniżej możliwości konkurencji. Ale przynajmniej tryb automatyczny radzi sobie dobrze ze światłem o temperaturze powyżej 3400 Kelvina oraz mieszanym. możliwości ustawień balansu bieli Niestety, opisywany aparat nie dysponuje bracketingiem, w związku z czym nie ma też możliwości bracketingu balansu bieli. Natomiast znalazło się doprecyzowanie temperatury barwowej każdego z ustawień. W dziewięciostoniowej skali można obniżyć lub podnieść temperaturę. Opcje korekty obrazu Pomimo braku paru istotnych funkcji "czterdziestka" została obficie wyposażona w możliwości korekty obrazu wzorem bardziej zaawansowanego modelu D80. I tak po wejściu w zakładkę Optymalizacja zdjęć można wybrać jedno z siedmiu predefiniowanych ustawień: Normalne Bardziej miękkie Żywe Jeszcze żywsze Portretowe Czarno-białe Ustawienia osobiste Polskie tłumaczenie menu w tym wypadku jest na tyle jasne, że właściwie nie ma potrzeby wyjaśniać, do czego służą poszczególne ustawienia.
Z okazji premiery modelu D40 firma Nikon Polska przygotowała podręcznik dla użytkowników lustrzanek cyfrowych. Książka będzie dołączana do najnowszego lustrzanego nikona. Podręcznik "Radość fotografowania" został napisany przez polskich autorów i dotyczy nie tylko sprzętowego aspektu fotografii cyfrowej - jest kompleksowym rozwiązaniem dla wszystkich, którzy chcą poszerzyć swoją fotograficzną wiedzę. Książka powstała przy współpracy z Fotopolis. Polecamy! Polski oddział Nikona od samego początku działa wyjątkowo prężnie. Oryginalne kampanie reklamowe, system rabatowy, dobry kontakt z użytkownikami i miłośnikami marki - widać, że firma nie boi się działania. Dzisiejsza premiera to jednak znacznie większe wydarzenie. Mamy bowiem do czynienia nie z polskim tłumaczeniem gotowego tekstu, a z pozycją, która w 100% powstała w naszym kraju. Została napisana i zaprojektowana przez polskich autorów, co sprawia, że powinna wzbudzać większe zaufanie niż podręczniki tłumaczone, w których przypadku bardzo dużą rolę odgrywa fachowość osoby spolszczającej tekst. Zawartość opisywanej pozycji najlepiej opisuje pełny tytuł: "Radość fotografowania. Lustrzanka cyfrowa w praktyce, przewodnik po świecie obrazu". Możemy z czystym sumieniem polecić "Radość fotografowania", ponieważ redakcja Fotopolis brała udział w powstawaniu książki (autorstwo dużej części tekstów oraz nadzór merytoryczny) i objęła ją swoim patronatem. Opisywana pozycja trafi do sprzedaży na początku grudnia - wraz z rynkową premierą Nikona D40. Początkowo będzie dostępna wyłącznie w zestawie z aparatem. okładka książki "Radość fotografowania" Poniżej informacja prasowa wydawcy. "Radość fotografowania" z aparatem Nikon D40 Pierwszy podręcznik do nauki fotografii przeznaczony przede wszystkim dla użytkowników lustrzanek cyfrowych Warszawa, 22 listopada 2006 r. - Firma Nikon Polska przygotowała wyjątkowy podręcznik przeznaczony dla miłośników fotografii. "Radość fotografowania" to pierwsza, w całości przygotowana przez polskich autorów, książka skierowana przede wszystkim do użytkowników cyfrowych lustrzanek, dołączana do najnowszego aparatu Nikona - modelu D40. Podręcznik przeznaczony jest dla wszystkich zainteresowanych fotografią. Zarówno dla tych początkujących, jak i dla bardziej zaawansowanych, poszukujących odpowiedzi na konkretne pytania. Przygotowany został przez grono profesjonalnych autorów, zawodowo zajmujących się fotografią i cyfrowym obrazowaniem, dzięki czemu czytelnik uzyska kompendium informacji - począwszy od doboru sprzętu, zasad obsługi lustrzanki cyfrowej, ogólnej wiedzy o obrazie, porad dotyczących kompozycji, kadrowania, na cyfrowej obróbce zdjęć kończąc. "Radość fotografowania" to również zupełnie nowa jakość w funkcjonalności i czytelności podręczników fotografii. Książka została tak zaprojektowana, aby korzystanie z niej było możliwie intuicyjne i proste. Wszystkie informacje opatrzone są przejrzystymi grafikami ilustrującymi poszczególne porady. Wskazówki dotyczące wykonywania konkretnych zdjęć tematycznych zawierają przykładowe fotografie z dołączonymi do nich komentarzami i podpowiedziami na co zwracać szczególną uwagę przy tego rodzaju ujęciach. Czytelnik otrzymuje więc kompletny kurs oparty na wieloletnim doświadczeniu praktyków i znawców fotografii. Podręcznik "Radość fotografowania" dołączany będzie od początku grudnia do wszystkich sprzedawanych w Polsce egzemplarzy najnowszej lustrzanki cyfrowej Nikon D40*. Zaprezentowany w połowie listopada korpus otwiera nowy segment lustrzanek cyfrowych skierowanych do początkujących fotoamatorów, poszukujących większych możliwości fotografowania niż oferują to aparaty kompaktowe. Łączy on rewelacyjną wydajność słynnych obiektywów Nikkor z praktycznością wyjątkowo małego i lekkiego aparatu. Oferuje użytkownikowi łatwość użytkowania dzięki polskiemu menu i oprogramowaniu podpowiadającemu wiele gotowych rozwiązań. Połączenie prostoty obsługi aparatu D40 z kompendium informacji i porad zawartych w podręczniku pozwoli każdemu początkującemu fotografowi w pełni korzystać z radości fotografowania. Autorzy podręcznika: Leszek Szurkowski - fotograf i grafik Marcin Górko - fotograf, nauczyciel akademicki, autor książki "Nikon system" Michał Sułkiewicz - redaktor naczelny i twórca portalu Paweł Ryczkowski - fotograf, redaktor Łukasz Kacperczyk - dziennikarz, fotograf, anglista, redaktor *oferta ważna do wyczerpania zapasów. Szczegóły na
© Lindsay Silverman, D300S, AF-S NIKKOR 85mm f/ 1/100 s, f/8, ISO 200, preselekcja przysłony, matrycowy pomiar ekspozycji. © Diane Berkenfeld, D800, AF-S DX NIKKOR 18-300mm f/ ED VR, 1/500 s, f/16, ISO 1400, preselekcja przysłony, matrycowy pomiar ekspozycji. © Kristina Kurtzke, D3S, AF-S NIKKOR 24-70mm f/ ED, 1/800 s, f/2,8, ISO 800, tryb manualny, matrycowy pomiar ekspozycji. © Kristina Kurtzke, D3S, AF-S NIKKOR 24-70mm f/ ED, 1/640 s, f/2,8, ISO 800, tryb manualny, matrycowy pomiar ekspozycji. Fotografowany obiekt nie uciekał przed obiektywem, dlatego fotograf mógł oddać wrażenie skali, robiąc zdjęcie motyla, który usiadł na palcu. Nasz świat zamieszkuje ponad milion znanych gatunków owadów. Wiele z tych małych stworzeń znajdziesz tuż za progiem swojego domu. Przy okazji – owady są stawonogami. Stworzenie zaklasyfikowane jako owad musi mieć posegmentowany korpus, sześć nóg, dwa czułki, oczy złożone i – w niektórych przypadkach – skrzydła. Inne istoty, takie jak pająki czy skorpiony, również są stawonogami, ale nie są owadami. Fotografowanie owadów i innych niewielkich stworzeń może być świetną zabawą. Wystarczy wyjść do ogródka, aby znaleźć cały nowy świat obiektów do makrofotografii. Kilka krótkich wskazówek dotyczących makrofotografii:Pierwsza, podstawowa zasada makrofotografii to podejść blisko fotografowanego obiektu. Do fotografowania owadów korzystaj z obiektywu makro, który umożliwia ustawienie ostrości bardzo blisko obiektu. Obiektywy do makrofotografii (w ofercie firmy Nikon są to obiektywy Micro-NIKKOR) umożliwiają fotografowanie obiektów w niemal rzeczywistym rozmiarze. Warto również skorzystać ze statywu, aby ustabilizować aparat, szczególnie jeśli korzystasz z teleobiektywu lub ustawiasz długi czas otwarcia migawki. Podczas fotografowania z wykorzystaniem statywu najlepiej wyzwalać migawkę za pomocą wężyka spustowego. Niektórzy fotografowie wykonują jeszcze jedną czynność – przed wyzwoleniem migawki blokują lustra w swoich aparatach. To jeszcze bardziej zmniejsza ryzyko poruszenia. Jeśli nie masz wężyka spustowego, możesz zamiast niego użyć samowyzwalacza aparatu. W zależności od tego, jak blisko możesz podejść, zmieścisz w kadrze cały korpus owada lub jego część, na przykład głowę lub czułki. Zachowaj ostrożność i nie daj się ukąsić. © Lindsay Silverman, D3, AF-S VR Micro-Nikkor 105mm f/ IF-ED, 1/30 s, f/11, ISO 200, preselekcja przysłony, pomiar centralnie ważony. © Diane Berkenfeld, D600, AF-S DX Micro NIKKOR 40mm f/ 1/100 s, f/5, ISO 800, program, matrycowy pomiar ekspozycji. Poruszające się wolno owady, takie jak ta modliszka, to doskonałe obiekty. Fotograf podążał za nią, kiedy przemieszczała się wzdłuż ogrodzenia, i zrobił wiele zdjęć pod różnymi kątami. © Diane Berkenfeld, D600, AF-S DX Micro NIKKOR 40mm f/ 1/1600 s, f/10, ISO 800, preselekcja przysłony, matrycowy pomiar ekspozycji. Fotografowanie obiektywem makro 40 mm wymagało podejścia bardzo blisko obiektu, jednak większość owadów zbierających nektar nie zwraca uwagi na zbliżający się aparat (ani na fotografa). © Diane Berkenfeld, D600, AF-S DX Micro NIKKOR 40mm f/ 1/1250 s, f/10, ISO 800, preselekcja przysłony, matrycowy pomiar ekspozycji. Fotografowanie owadów obiektywami makro może wydawać się mało przyjemne, dlatego zacznij od stworzeń, które Cię nie ukąszą. Im krótsza ogniskowa obiektywu makro, tym bliżej musisz podejść do fotografowanego obiektu. Pamiętaj o tym, wybierając obiektyw, z którego chcesz skorzystać. Wygląd owadów jest fascynujący, a jednym z celów fotografowania natury z bliska jest wydobycie wszystkich kolorów i detali ich życia. Właściwe zastosowanie obiektywów makro polega na skupieniu ostrości na oczach, odnóżach i korpusach tych małych stworzeń oraz ich mikroskopijnym świecie. Na przykład zdjęcie pająka na tle jego sieci opowiada znacznie ciekawszą historię. Duże znaczenie dla kompozycji ma kolor tła. Jeśli obiekt ma ciemną barwę, a tak właśnie jest w przypadku wielu owadów, jaśniejsze, rozmyte tło wyodrębni go z otoczenia i skupi na nim uwagę widza. Do wyodrębnienia owada z tła warto posłużyć się techniką małej głębi ostrości. Głębię ostrości definiuje się jako obszar przed i za obiektem, na którym jest ustawiona ostrość. Na głębię ostrości ma wpływ ustawienie przysłony. Niska liczba przysłony, np. f/2,8, pozwoli uzyskać małą głębię ostrości, która przykuje uwagę do obiektu, przy jednoczesnym rozmyciu tła. Inną techniką stosowaną przez fotografów przyrody jest ustawienie aparatu w taki sposób, aby jasno oświetlony obiekt sfotografować na ciemnym tle. Ustawienie ekspozycji na dobrze oświetlony obiekt, na przykład w intensywnym świetle dziennym lub z użyciem błysku wypełniającego, spowoduje przyciemnienie tła, które stanie się niemal czarne. Uzyskane w ten sposób ciemne, jednolite tło podkreśli fotografowany obiekt. Jeśli jednak zarówno obiekt, jak i tło są jasno oświetlone, wyodrębnienie owada z tła może być trudne. Umieszczenie za nim zwykłego przedmiotu, takiego jak kawałek tkaniny lub papieru, w charakterze przenośnego tła może pozwolić na wyróżnienie obiektu dzięki zamianie jego otoczenia na jednolity kolor. Owady są bardziej ruchliwe, kiedy jest ciepło. Fotografuj je wczesnym rankiem lub wieczorem, kiedy jest chłodniej, a one ruszają się wolniej. Światło w tych porach dnia również będzie bardziej odpowiednie. © Kristina Kurtzke D3S, AF-S VR Micro-Nikkor 105mm f/ IF-ED, 1/1000 s, f/5,6, ISO 200, tryb manualny, matrycowy pomiar ekspozycji. Jest to to samo zdjęcie pszczoły na kwiecie co po lewej stronie, ale wykadrowane. Kompozycję najlepiej ustalać całkowicie za pomocą aparatu, jednak pamiętaj, że zdjęcie możesz zawsze wykadrować i modyfikować na różne sposoby na komputerze. Podobnie jak w przypadku innych dziedzin fotografii najprostsze zdjęcia makro zapewniają najbardziej dramatyczne i najpiękniejsze efekty. Cierpliwość i upór opłacą się. Aby uzyskać dobre efekty w makrofotografii, pamiętaj o odpowiedniej głębi ostrości i technice izolowania obiektów. © Kristina Kurtzke, D300, AF-S DX Zoom-NIKKOR 18-135mm f/ IF-ED, 1/50 s, f/7,1, ISO 200, preselekcja przysłony, matrycowy pomiar ekspozycji. © Diane Berkenfeld, D5100, AF-S DX NIKKOR 18-200mm f/ ED VR II, 1/1000 s, f/5,6, ISO 400, program, matrycowy pomiar ekspozycji. Dzięki dodaniu elementów do kompozycji zdjęcie staje się ciekawsze niż w sytuacji, kiedy ryba znajduje się na zdjęciu sama. ©Lindsay Silverman, D7000, AF-S DX Micro NIKKOR 40mm f/ 1/125 s, f/7,1, ISO 400, preselekcja przysłony, matrycowy pomiar ekspozycji. Podejście blisko do obiektów za szybą może pozwolić na zrobienie doskonałych zdjęć. Pamiętaj o odblaskach, które powoduje szkło. Zmień kąt fotografowania lub nałóż filtr polaryzacyjny na obiektyw, aby zredukować odblaski. ©Lindsay Silverman, D300S, AF-S NIKKOR 85mm f/ 1/1600 s, f/20, ISO 2500, tryb manualny, matrycowy pomiar ekspozycji. Pierwsze, co przychodzi na myśl większości ludzi, którzy zauważą takiego owada, to chwycić but lub zwiniętą gazetę i go zgnieść. Inaczej jest z fotografami – oni sięgają po aparaty.
nikon d40 jak robić dobre zdjęcia